35-latek umarł w rozgrzanym samochodzie. Czekał na żonę pod pracą
W środę 23 lipca 35-letni mężczyzna zmarł w rozgrzanym samochodzie podczas czekania na żonę, po którą przyjechał do pracy. Wraz z nim w aucie przebywała jego 3-letnia córka.
Źródło: klik