Motoryzacja

Jeździłem nowym Renault 4. Francuzom znów udało się to, co nam nie wyszło z Polonezem i Syreną

Po co wymyślać nowe nazwy, skoro te stare klientom wciąż kojarzą się dobrze? Renault właśnie wprowadza na rynek model, który ma nawiązywać – nie tylko nazwą – do kultowej „czwórki”, która w ciągu 31 lat produkcji sprzedała się w milionach egzemplarzy. Jeździłem zupełnie nowym Renault 4 E-Tech i wiem, co odziedziczyło po kultowym pierwowzorze, a czym się od niego diametralnie różni.

Źródło: klik