Motoryzacja

Pan Marek zarejestrował w Brukseli 10-letniego kompaktowego diesla. Opłaty kosztowały go majątek

Pan Marek od lat mieszka w Brukseli i z irytacją obserwuje, jak coraz trudniej tam jeździć autem i jak drogie zrobiło się posiadanie samochodu. Już same opłaty uiszczane przy rejestracji to majątek, a zakaz wjazdu do stolicy Belgii może i dotyczy np. diesli z Euro 4, ale przeszło 30-letnich pojazdów — już nie. „One już nie trują, bo to zabytki” — ironizuje pan Marek, który z powodu tych przepisów w ciągu 10 lat musiał cztery razy zmieniać samochód.

Źródło: klik