Powerbank rozruchowy i pompka do kół w jednym. Coś takiego warto mieć w bagażniku
Jeśli miałbym wymienić główną wadę powerbanków rozruchowych, to byłoby nią to, że bardzo rzadko okazują się potrzebne. Ostatecznie jak często w ciągu ostatniego roku lub dwóch lat rozładował ci się akumulator w aucie na tyle, że nie mogłeś uruchomić silnika?A jeśli chodzi o mini kompresory do kół zasilane z samochodowego gniazda 12 V, to są one dość uciążliwe w użytkowaniu, a ich zasięg „terytorialny” jest nie większy niż długość kabla zakończonego wtyczką. Tymczasem pojawiają się w sprzedaży urządzenia wielofunkcyjne jak np. Osram 1000TI, które odpowiadają na wymienione wyżej zarzuty. Co potrafią i czy są całkiem bez wad?
Źródło: klik