Motoryzacja

Zawyła syrena, ale pojawił się problem. Strażak wybiegł w samej bieliźnie [WIDEO]

Strażak z Ochotniczej Straży Pożarnej w Brdowie (woj. wielkopolskie) dostał wezwanie na akcję i wyskoczył prosto z łóżka, by natychmiast stawić się w remizie. Miał jednak pecha, bo w jego samochodzie zamarzły zamki. Bez zastanowienia pobiegł na wezwanie tak, jak stał — boso i w bieliźnie. Strażacy z Brdowa pochwalili go w mediach społecznościowych. „Zastęp został obsadzony w niecałe 4 minuty od zaalarmowania” — napisali.

Źródło: klik